Nasza przygoda z mikroplanetą zakończyła się dość szybko bo już po 2 tygodniach. Nie jesteśmy do końca pewne co zrobiłyśmy źle. Jednak wydaje nam się, że za mało ją podlałyśmy.
A teraz bilans :
- pająk Tadzio - zaginął w tajemniczych okolicznościach. Może wpadł w depresje, nie wiadomo.
- dżdżownice Hela i Petronela - niestety nie zostały namierzone.
- rośliny - powoli zaczęła pokrywać pleśń. Po pewnym czasie zajęła większość dostępnego terenu
- obieg wody - początkowo dało się go zaobserwować jednak z czasem zanikł. Woda na ściankach akwarium zniknęła.
Czekamy na kolejne zajęcia.
Pozdrawiamy MfourB Połoniny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz